Zbrojenie stropu
Trwa Przygotowanie stropu do zalewania, na budowę dostarczono prawie 2t stali oraz 3m3 drewna Beton zamówiony na piątek.
Trwa Przygotowanie stropu do zalewania, na budowę dostarczono prawie 2t stali oraz 3m3 drewna Beton zamówiony na piątek.
27 marca dostaliśmy pierwsza dostawę Ytonga. Wiekszość nadproży to prefabrykaty Ytong, ale narożne okno w kuchni i 3,5m hs wymusił nadproże żelbetowe. Po wymurowaniu i zaszalowaniu otworów okiennych przyjechał przedstawiciel Firmy Oknoplast i dokonał pomiarów okien. Przewidywany termin montażu to koniec maja. Wymiary trochę się pozmieniały, w sypialniach łazience i kotłowni zrezygowaliśmy z okien do samej ziemi, z jadalni nie będzie wyjścia na taras a HS zmniejszyliśmy o 1m. W miedzy-czasie zamontowali nam skrzynkę od Gazu.
Po przeczekaniu mrozów tzn. w połowie lutego przyszła kolej na instalacje kanalizacyjne, rozprowadzenie rur i zagęszczenie piasku zajęło hydraulikom ok 2 dni. Na Chudziaka musieliśmy poczekać do marca.
Dużo się działo od ostatniego wpisu i nie było czasu aby coś napisać.
W połowie stycznia udało się zaizolować, zabezpieczyć oraz zasypać fundamenty.
Planowo Stan zero miał być zamknięty do nowego roku, niestety dzięki niesprzyjającej pogodzie wszystko się przeciąga. 20 grudnia pryszedł dlugo wyczekiwany dzień bez deszczu, udało sie pomalować ściany od środka oraz nałożyć podkład pod papę, niestety kolejne dni również były deszczowe.
na Szczęście 31 grudnia poraz kolejny pogoda dopisała i można było rozpocząć klejenie papy. Niestety ekipa pracowała tylko do godziny 14 więc nie udało się dokończyć.
Pracując za granicą byłem przekonany że można zaufać ekipie która powinna wykonać swoją pracę tak jak się należy, niestety lub na szczęscie udało mi się odwiedzić plac budowy podczaś jednego z najważniejszych etapów jakim jest izolacja pionowa przeciwwilgociowa. Od tego momentu wiem że bez dokładnej kontroli każdego etapu się nie obejdzie. Pan z 30 letnim doświadczeniem w klejeniu papy na początku spotkania wydawał się lekko zestresowany. Zdjęcie poniżej oraz późniejsze cytaty w stylu "kiedyś się w ogóle nie izolowało i stoi do dzisiaj" lub "Panie jak tak to mamy zrobić to ze 4 butle gazu pójdą" wyjasnią dlaczego tak było. Na szczęście po lekkim "wyjaśnieniu" mojego punktu widzenia wszystko udało się poprawić.
Przed nadejściem większych mrozów chcemy zasypać wszystko piaskiem i zagęścić. Zastanawiamy się czy wykonać kanalizację i wylewać chudy beton czy wstrzymać się z tym do wiosny ? Z jednej strony dobrze było by zamknąć wszystko przed mrozami i śniegami ze względu na gliniaste podłoże, z drugiej strony, piasek przez zimę może się jeszcze bardziej zagęścić i po wylaniu podłogi nic już nie powinno opaść/popękać. Jakie jest wasze zdanie ?